czwartek, 29 maja 2014

Podróż do Rumunii - część 1

Podróż do Rumunii oczywiście w NICZYM nie przypomina ekskluzywnej wycieczki all inclusive na Malediwy, backpackerskiej wyprawy w nieznane i egzotyczne zakątki Azji, a nawet wizyty w miastach zachodnich państw Europy (London-Paris-Rome!!!). Jeśli ktoś nastawia się na zapierającą dech w piersiach przygodę i niezapomniane, egzotyczne przeżycia, to nie doczytał przewodnika. Doznania z Rumunii są bardzo indywidualne, ponieważ każdy z nas odebrał tę podróż w inny sposób, ale codziennie towarzyszyło nam z pewnością nieodzowne uczucie bezpieczeństwa i swojskości. Rumunia bardzo podobna jest do Polski, ale pod jakim względem i w którym miejscu, najlepiej przekonać się samemu!

Rumunia Bukareszt


WALUTA
Przeliczamy walutę właściwie 1:1, ale najlepiej wymienić sobie w Polsce część na RON, a część pozostawić w EUR, bo takie wymienianie, bardziej się opłaca jak już będziecie na miejscu. Jeśli natomiast robić będziecie zakupy w sklepie, gdzie będzie terminal (wygląda to tak jak w PL), to po dopytaniu we własnym banku, czy pobierana jest jakaś prowizja z kosmosu od transakcji za granicą, możecie płacić spokojnie kartą, bo zawsze zaoszczędzicie kilka groszy na przewalutowaniu i 1 RON wyjdzie poniżej złotówki. Póki co działa to w BZ WBK oraz w PKO SA, sami sprawdziliśmy :)
Poniżej zdjęcie banknotu 100 RON - każdy nominał ma przezroczystą wstawkę w różnym kształcie, a papier z jakiego wykonane są banknoty przypomina folię.

Waluta w Rumunii

Dzięki przezroczystym elementom można oglądać Rumunię przez "pryzmat pieniędzy" :)

Waluta w Rumunii


CENY
I tu pierwsze zaskoczenie... Supermarket Mega Image, dużo towaru, pięknie poukładane, tylko ceny jakby...WYSOKIE!!! Masło za 13 zł? Woda dwa razy droższa? Tak, wszystko się zgadza - produkty mleczne oraz importowane mają ceny wyższe niż w PL, a z czego to wynika, doczytajcie sobie sami w jakiejś książce na temat rumuńskiej gospodarki w podrozdziale z nabiałem...Wybierając towary do kupienia, należy kilka razy spojrzeć na cenę, bo wśród chleba, czy pasztetów znajdą się z pewnością takie, których cenę zaakceptujemy. Na większe zakupy, pod warunkiem że macie auto, najlepiej pojechać do Carrefoura (jeśli zaczynacie od Bukaresztu), ale znajduje się on kawał drogi od centrum. Ceny w Carrefourze dają się ujarzmić - zwłaszcza grubo tańsze jest cudowne rumuńskie wino, w dodatku zastaniecie tam bogaty wybór i te najfajniejsze - regionalne.
Będziemy później pisać o lokalnych targowiskach i to właśnie na nich najlepiej kupować produkty - warzywa będą piękne i świeże, jaja wielkie niczym od kur gigantów, sery zdrowo śmierdzące i tak dalej...Po prostu raj dla pasibrzuchów.
Jeśli natomiast interesować będą Was lokale, puby czy restauracje, to możecie odetchnąć. Ceny w nich są takie jak w PL albo i nawet niższe. Bardzo konkretny obiad w granicach 25-30 zł, a najdroższe piwo jakie piliśmy to 8 RON :) Należy oczywiście, jak powszechnie każdemu turyście wiadomo, pchać się tam gdzie stołuje się dużo miejscowych, bo dzięki temu odkryć można świetne choć niepozorne na pierwszy rzut oka miejsca!
Oto pierwsze zakupy w Mega Image za kwotę około 44 zł... Oceńcie sami...

Zakupy w Rumunii


TRANSPORT
Do samej Rumunii najlepiej lecieć z Warszawy - jest szybko i w miarę tanio (jeśli zabukujecie bilety wcześniej). Należy pamiętać, że kraj ten nie jest w Schengen, dlatego potrzebne będą  dowód osobisty lub paszport.
Ceny transportu miejskiego oraz pociągów są bardzo podobne do tych w PL, a nawet niższe. Taksówki (żółte jak w Nowym Jorku) są tańsze, metro zdecydowanie tańsze niż żałośnie drogie pseudometro w PL, pociągi w takich samych cenach i również z podziałem na te wolne i lekko szybsze. Jeśli natomiast chodzi o tramwaje i autobusy, to przypuszczamy, że również nie są drogie, ale problem polegał na tym, że nigdzie nie można było odnaleźć tablic informujących o ich trasie, rozkładu jazdy (???).
Dla śmiałków chcących poruszać się samochodem wielkie "Powodzenia!!!". Ruch w dużych miastach jest chaotyczny i ciężki do ogarnięcia dla porządnego Polaka. Rumuni nie do końca pamiętają o sygnalizowaniu przed zmienianiem pasa, nie zachowują bezpiecznych odległości i generalnie wpychają się niemiłosiernie. Już w pierwszy dzień naszej pieszej wycieczki po Bukareszcie natknęliśmy się na widok stłuczki :)

Rumunia Bukareszt


Rumuni śmiali się z naszego planu podróży do Brasova koleją, ponieważ ogólnie uważają, że jest ona w kiepskim stanie, jedzie niesamowicie wolno, a opóźnienia przekraczają granice ludzkiej cierpliwości. Ku naszemu zdziwieniu pociągi wyglądają lepiej niż w PL (oczywiście każdy pociągowy "kibel" śmierdzi tak samo!), są troszkę tańsze, a dobre opóźnienie, nie jest złe, szczególnie kiedy Wasz powrotny pociąg jest za 3 h, a tu nagle pojawia się jakiś opóźniony, jadący dokładnie tam gdzie chcecie :) Nie wytrzyma tylko ten, kto planuje wszystko co do minuty, jeśli natomiast macie urlopowy luz, to poczujecie rumuński klimat dokładnie tak jak trza! Poza tym trasy kolejowe w Rumunii należą dzięki Karpatom do bardzo malowniczych, co widać na zdjęciu poniżej.
Uwaga! Rowerów miejskich brak!

Rumunia Karpaty

Rumunia Karpaty

Rumunia Karpaty

POGODA
Jest to coś, co należałoby sprawdzić przed wyjazdem. Pogoda w Rumuni należy raczej do zmiennych, a temperatura będzie tam zawsze kilka stopni wyższa niż w PL.

UWAGA NA:

  • Kieszonkowców - ponoć małe cygańskie rączki są bardzo zwinne
  • Bezpańskie psy - mimo wciąż toczonej walki z problemem pałętających się psów, widać je dosyć często, niektóre z nich są już rozpoznawane i nawet lubiane przez mieszkańców miejscowości, ale generalnie lepiej trzymać się z daleka
  • Oszukańcze taksówki - zamówienie uczciwej taksówki może okazać się problemem, dlatego warto podpytać jakiegoś autochtona aby ją nam zamówił, albo sprawdzić w internecie numery działających korporacji i stawki za km. 
  • Płatności kartami - należy pamiętać, że nasza karta płatnicza nie może zniknąć nam ani na sekundę z oczu, a cała transakcja ma być dla nas widoczna!


Tyle na wstępie! Niedługo część 2, czyli Bukareszt! Zaglądajcie, a w razie pytań piszcie!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz